DZIEŃ PIERWSZY (wtorek, 2.02.2021)
Panie zabierz mój lęk i napełnij ufnością
W Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.
Wprowadzenie
Dzisiaj, w pierwszym dniu nowenny, pragniemy powierzać Twojemu miłosierdziu, o Boże, samych siebie oraz naszych bliskich chorych i cierpiących. Pragniemy wsłuchiwać się w to, co chcesz nam powiedzieć oraz przyjąć uzdrowienie duszy i ciała, którym chcesz nas obdarować. Ty wiesz najlepiej, czego każdy z nas najbardziej potrzebuje. Ufamy, że w czasie tej wielkiej nowenny przyjdziesz ze swą miłością, uzdrowieniem i umocnieniem do każdego z nas i do każdej osoby Tobie powierzanej w przysłanych intencjach.
Refleksja
W Ewangelii wg św. Łukasza czytamy: “U was zaś nawet włosy na głowie wszystkie są policzone. Nie bójcie się: jesteście ważniejsi niż wiele wróbli” (Łk 12,7).
Kiedy przychodzi choroba, każdy z nas reaguje na swój własny sposób. Możemy zaprzeczać, że jesteśmy chorzy lub lekceważyć objawy choroby. Możemy także nadmiernie się martwić. Często, gdy coś z nami jest „nie w porządku”, zaczynamy się bać. Strach może wzrastać, kiedy zmagamy się z pandemią, kiedy inni wokół nas chorują, kiedy słyszymy o częstych zgonach, szczególnie wtedy, gdy dotyka nas śmierć kogoś bliskiego. Narasta w nas lęk…
W chorobie, kiedy nie wiemy do końca, co z nami jest i co z nami będzie, niczego nie potrzeba nam bardziej niż ufności. Nasz los jest w Bożych rękach. Czy Ten, który „policzył wszystkie nasze włosy”, może zlekceważyć to, co nas spotyka i zostawić nas samych?
Panie, Ty o wszystkim wiesz. Ty wiesz, że boję się choroby, boję się jej konsekwencji, boję się tego, co będzie ze mną i z tymi, których kocham.
Modlitwa
Panie Jezu Chryste, razem z Maryją Niepokalanie Poczętą, która jest wzywana jako uzdrowienie chorych; razem ze Świętym Ojcem Stanisławem Papczyńskim, potężnym orędownikiem przed Twoim Obliczem, proszę Cię, byś mnie i moich bliskich, których powierzam w tej nowennie, wyzwolił od lęku. Spraw, abym Tobie do końca zaufał. Wiem, że Ty mnie kochasz i nie pozwolisz, aby spotkało mnie coś, co mnie zmiażdży. Na samym początku tej nowenny powierzam się Tobie i proszę, abyś mnie przeprowadził przez chorobę. Wzmocnij moją wiarę i pozwól mi na nowo Tobie zaufać.
Wejrzyj na nas i dotykaj nas swoją łaską, spójrz oczyma pełnymi miłości na nasze potrzeby i wysłuchaj każdej prośby, która została powierzana naszej modlitwie w tej wielkiej nowennie.
Modlitwa z ludem (będziemy powtarzać: uzdrów nas Panie)
Panie Jezu, powierzamy się Twemu miłosierdziu i z ufnością wołamy,
Panie, Ty wziąłeś na siebie wszelkie nasze choroby,
Panie, Ty uzdrowiłeś sługę setnika z Kafarnaum,
Panie, Ty niewidomym wzrok przywracałeś,
Panie, Ty otwierałeś uszy głuchym,
Panie, Ty niemym przywracałeś mowę,
Panie, Ty wdowie wskrzesiłeś jedynego syna,
Panie, Ty pokonałeś na krzyżu wszelkie zło świata,
Panie, Ty uzdrawiasz skruszonych w sercu,
Panie, Ty uzdrawiasz wszystkie nasze niemoce,
Panie, Ty pokrzepiasz wszystkich pracujących, obciążonych i źle się mających,
Panie, Wspomożycielu i Obrońco nasz przed złymi duchami,
Panie, Ty w swej niepojętej dobroci pragniesz wszystkich zbawić,
Panie, Ty pochylasz się teraz nade mnę i moimi bliskimi, którzy cierpią.
Pod Twoją obronę…
Święty Ojcze Stanisławie, módl się za nami x3
W Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.
DZIEŃ DRUGI (środa, 3.02.2021)
Panie, proszę o duchową siłę na czas choroby!
W Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.
Wprowadzenie
Dzisiaj, w drugim dniu nowenny, pragniemy powierzać Twojemu miłosierdziu, o Boże, samych siebie oraz naszych bliskich chorych i cierpiących. Pragniemy wsłuchiwać się w to, co chcesz nam powiedzieć oraz przyjąć uzdrowienie duszy i ciała, którym chcesz nas obdarować. Ty wiesz najlepiej, czego każdy z nas najbardziej potrzebuje. Ufamy, że w czasie tej wielkiej nowenny przyjdziesz ze swą miłością, uzdrowieniem i umocnieniem do każdego z nas i do każdej osoby Tobie powierzanej w przysłanych intencjach.
Refleksja
W Piśmie Świętym czytamy: “On dodaje mocy zmęczonemu i pomnaża siły omdlałego (…) ci, co zaufali Panu, odzyskują siły, otrzymują skrzydła jak orły: biegną bez zmęczenia, bez znużenia idą” (Iz 40,28-31).
Każda choroba jest w gruncie rzeczy czasem duchowej walki. Tak trudno jest zaufać, gdy słabnie nasze ciało, gdy dokuczają nam objawy fizyczne, nieraz bardzo dotkliwe. Łatwo jest wówczas poddać się nie tylko zniechęceniu i zwątpieniu, ale także zakwestionować Bożą miłość i Jego opiekę nad nami. „Gdyby mnie naprawdę kochał, nie dopuściłby do tego” – ileż to razy takie myśli przebiegają przez naszą głowę!
Warto pamiętać, że w chorobie i w każdym innym ciężkim doświadczeniu toczymy walkę duchową. Prośmy Pana o siłę do tej walki i o dobre nastawienie, które pomoże nam w procesie zdrowienia. Prośmy o dostrzeżenie duchowego wymiaru naszej choroby. Prośmy, aby Bóg posyłał nam swoich Aniołów i Świętych, którzy chroniliby nas przed szatanem i jego duchami. Prośmy o zdrowie ciała i, jeszcze bardziej, o zdrowie duszy każdego z nas i naszych bliskich.
Modlitwa
Panie, jestem nieraz tak słaby i tak źle się czuję, że zaczynam wątpić w Twoją opiekę. Dzieję się tak także wtedy, kiedy patrzę na cierpienie moich bliskich. Nie pozwól mi utracić zaufania do Ciebie, bo wiem, że w tej chorobie walka nie toczy się tylko o moje zdrowie, ale także o to, bym do końca pozostał Twoim ufnym dzieckiem. Proszę cię o siłę na każdy dzień, abym umiał podjąć to, co ten dzień niesie. Składam mój los a także los moich bliskich w Twoje ręce.
Modlitwa z ludem (będziemy powtarzać: uzdrów nas Panie)
Panie Jezu, powierzamy się Twemu miłosierdziu i z ufnością wołamy,
Ty wziąłeś na siebie wszelkie nasze choroby,
Ty uzdrowiłeś sługę setnika z Kafarnaum,
Ty niewidomym wzrok przywracałeś,
Ty otwierałeś uszy głuchym,
Ty niemym przywracałeś mowę,
Ty wdowie wskrzesiłeś jedynego syna,
Ty pokonałeś na krzyżu wszelkie zło świata,
Ty uzdrawiasz skruszonych w sercu,
Ty uzdrawiasz wszystkie nasze niemoce,
Ty pokrzepiasz wszystkich cierpiących, obciążonych i źle się mających,
Wspomożycielu i Obrońco nasz przed złymi duchami,
Ty w swej niepojętej dobroci pragniesz wszystkich zbawić,
Ty pochylasz się teraz nade mnę i moimi bliskimi, którzy cierpią,
Dotykaj duszy i ciała każdego z nas.
Pod Twoją obronę…
Święty Ojcze Stanisławie, módl się za nami x3
W Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.
DZIEŃ TRZECI (czwartek, 4.02.2021)
Panie, błogosław tym, którzy nas leczą!
W Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.
Wprowadzenie
W trzecim dniu nowenny, pragniemy powierzać Twojemu miłosierdziu, o Boże, samych siebie oraz naszych bliskich chorych i cierpiących. Pragniemy wsłuchiwać się w to, co chcesz nam powiedzieć oraz przyjąć uzdrowienie duszy i ciała, którym chcesz nas obdarować. Ty wiesz najlepiej, czego każdy z nas najbardziej potrzebuje. Ufamy, że w czasie tej wielkiej nowenny przyjdziesz ze swą miłością, uzdrowieniem i umocnieniem do każdego z nas i do każdej osoby Tobie powierzanej w przysłanych intencjach.
Refleksja
W Piśmie Świętym czytamy: “Czcij lekarza czcią należną z powodu jego posług, albowiem i jego stworzył Pan. Od Najwyższego pochodzi uzdrowienie i od Króla dar się otrzymuje” (Syr 38,1-2).
Na ogół przywiązujemy sporą wagę do tego, kto się nami w chorobie opiekuje, kto nas leczy. Jeśli tylko mamy możliwość, zasięgamy informacji o kompetencjach lekarza, o jego uczciwości.
Pamiętajmy w modlitwie o naszych lekarzach, o pracownikach służby zdrowia, o wszystkich, którzy troszczą się o nas: o pielęgniarkach, salowych, rehabilitantach, farmaceutach, recepcjonistkach, członkach naszej rodziny i przyjaciołach, o tych wszystkich, którzy wspierają nas w chorobie. Módlmy się szczególnie za tych, którzy pracują w najtrudniejszych warunkach, na oddziałach zakaźnych, z zagrożeniem własnego życia. Prośmy dla nich o Boże błogosławieństwo, o umocnienie w wierze, nadziei i miłości. Prośmy, aby to sam Pan, najlepszy Lekarz, leczył nas przez ich ręce. Prośmy, aby szanując i ratując każde życie, od poczęcia do naturalnej śmierci, sami zasłużyli na życie wieczne z Bogiem.
Modlitwa
Panie, powierzamy Ci dziś w modlitwie naszych lekarzy i wszystkich, którzy w jakikolwiek sposób pomagają nam w chorobie i troszczą się o nasze życie. Prosimy dla nich i dla ich rodzin o zdrowie i Twoje błogosławieństwo. Prosimy Cię, abyś pomnażył ich wiedzę i umiejętności, abyś umacniał ich wiarę nadzieję i miłość, abyś Ty sam leczył nas przez ich ręce. Pomnażaj ich cierpliwość i miłość, kiedy myślimy tylko o sobie a zapominamy o nich. Prosimy za wszystkich, którzy w jakikolwiek sposób troszczą się o nasze zdrowie fizyczne i duchowe, abyś Ty, o Panie błogosławił im i ich rodzinom.
Modlitwa z ludem (będziemy powtarzać: uzdrów nas Panie)
Panie Jezu, powierzamy się Twemu miłosierdziu i z ufnością wołamy,
Ty wziąłeś na siebie wszelkie nasze choroby,
Ty uzdrowiłeś sługę setnika z Kafarnaum,
Ty niewidomym wzrok przywracałeś,
Ty otwierałeś uszy głuchym,
Ty niemym przywracałeś mowę,
Ty wdowie wskrzesiłeś jedynego syna,
Ty pokonałeś na krzyżu wszelkie zło świata,
Ty uzdrawiasz skruszonych w sercu,
Ty uzdrawiasz wszystkie nasze niemoce,
Ty pokrzepiasz wszystkich cierpiących, obciążonych i źle się mających,
Wspomożycielu i Obrońco nasz przed złymi duchami,
Ty w swej niepojętej dobroci pragniesz wszystkich zbawić,
Ty pochylasz się teraz nade mnę i moimi bliskimi, którzy cierpią,
Dotykaj duszy i ciała każdego z nas.
Pod Twoją obronę…
Święty Ojcze Stanisławie, módl się za nami x3
W Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.
DZIEŃ CZWARTY (piątek, 5.02.2021)
Panie, naucz mnie dziękować Ci za wszystko
W Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.
Wprowadzenie
W czwartym dniu nowenny, pragniemy powierzać Twojemu miłosierdziu, o Boże, samych siebie oraz naszych bliskich chorych i cierpiących. Pragniemy wsłuchiwać się w to, co chcesz nam powiedzieć oraz przyjąć uzdrowienie duszy i ciała, którym chcesz nas obdarować. Ty wiesz najlepiej, czego każdy z nas najbardziej potrzebuje. Ufamy, że w czasie tej wielkiej nowenny przyjdziesz ze swą miłością, uzdrowieniem i umocnieniem do każdego z nas i do każdej osoby Tobie powierzanej w przysłanych intencjach.
Refleksja
W Piśmie świętym czytamy: “W każdym położeniu dziękujcie, taka jest bowiem wola Boża w Jezusie Chrystusie względem was” (1 Tes 5,18).
Dziękczynienie jest pierwszym krokiem do przyjęcia uzdrowienia i łaski Bożej. To „zwyczajna droga” prowadząca do rozwoju wiary, nadziei i miłości. Rzeczywiście, trudno jest zdobywać szczyty, także szczyty duchowego życia, gdy najpierw nie nauczyliśmy się odkrywać w każdym wydarzeniu Bożego sensu.
W chorobie i cierpieniu dziękczynienie może być trudne. Gdy targa nami niepokój, lęk, złość, bardzo trudno zdobyć się na spojrzenie na rzeczywistość z perspektywy innej od perspektywy naszych uczuć. Bardzo trudno zachować w sobie wiarę, że Bóg jest dobry, że On daje nam to, co dobre, nawet jeśli w jakimś momencie tego nie dostrzegamy. A jednak to właśnie dziękczynienie działa jak egzorcyzm na nasze frustracje, smutki, załamania czy narzekania.
Modlitwa
Panie, przepraszam Cię za mój brak dziękczynienia. Przebacz te wszystkie chwile, w których nie widzę Twojego działania; w których zapominam, że Ty jesteś dobry i darzysz mnie dobrem; w których pogrążam się w narzekaniu i czarnowidztwie.
Proszę Cię, naucz mnie dziękować Ci zawsze i w każdym czasie, niezależnie od tego, jak się czuję. Naucz mnie każdego dnia dostrzegać dobro w mojej sytuacji; w ludziach, którzy mi pomagają; w tych, którzy się za mnie modlą.
Dziękuję Ci teraz za moje życie, za Twoją miłość do mnie, za Twoją troskę o mnie, za to, że nie opuszczasz mnie nigdy, że mi towarzyszysz, że niesiesz mnie na swojej dłoni. Dziękuję Ci, że przebaczasz mi moje grzechy; dziękuję za ludzi, którzy mi pomagają i troszczą się o mnie; dziękuję za moją przeszłość, za moją teraźniejszość i za wszystko, co jeszcze nadejdzie. Dziękuję Ci za miejsce, które w niebie.
Modlitwa z ludem (będziemy powtarzać: uzdrów nas Panie)
Panie Jezu, powierzamy się Twemu miłosierdziu i z ufnością wołamy,
Ty wziąłeś na siebie wszelkie nasze choroby,
Ty uzdrowiłeś sługę setnika z Kafarnaum,
Ty niewidomym wzrok przywracałeś,
Ty otwierałeś uszy głuchym,
Ty niemym przywracałeś mowę,
Ty wdowie wskrzesiłeś jedynego syna,
Ty pokonałeś na krzyżu wszelkie zło świata,
Ty uzdrawiasz skruszonych w sercu,
Ty uzdrawiasz wszystkie nasze niemoce,
Ty pokrzepiasz wszystkich cierpiących, obciążonych i źle się mających,
Wspomożycielu i Obrońco nasz przed złymi duchami,
Ty w swej niepojętej dobroci pragniesz wszystkich zbawić,
Ty pochylasz się teraz nade mnę i moimi bliskimi, którzy cierpią,
Wyzwól mnie z narzekania i czarnowidztwa,
Abym dziękował w każdej sytuacji,
Dotykaj duszy i ciała każdego z nas.
Pod Twoją obronę…
Święty Ojcze Stanisławie, módl się za nami x3
W Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.
DZIEŃ PIĄTY (sobota, 6.02.2021)
Panie, spraw bym umiał prosić o pomoc i bym ją otrzymywał.
W Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.
Wprowadzenie
W piątym dniu nowenny, pragniemy powierzać Twojemu miłosierdziu, o Boże, samych siebie oraz naszych bliskich chorych i cierpiących. Pragniemy wsłuchiwać się w to, co chcesz nam powiedzieć oraz przyjąć uzdrowienie duszy i ciała, którym chcesz nas obdarować. Ty wiesz najlepiej, czego każdy z nas najbardziej potrzebuje. Ufamy, że w czasie tej wielkiej nowenny przyjdziesz ze swą miłością, uzdrowieniem i umocnieniem do każdego z nas i do każdej osoby Tobie powierzanej w przysłanych intencjach.
Refleksja
W Ewangelii wg św. Mateusza czytamy: “Wszystko więc, co byście chcieli, żeby wam ludzie czynili, i wy im czyńcie! Albowiem na tym polega Prawo i Prorocy” (Mt 7,12).
Choroba jest ciężkim doświadczeniem także dlatego, że jesteśmy w niej bezradni. Proste, codzienne czynności, które do tej pory wykonywaliśmy bez trudu, wymagają teraz tak wiele wysiłku, a często stają się niemożliwe. Ba, nawet funkcje własnego ciała są nieraz nie do opanowania! I to właśnie jest w chorobie najbardziej dotkliwe – zależność, zdanie się na „łaskę” innych, prośba o pomoc i przyjmowanie pomocy. Bo przecież w głębi serca, często powtarzaliśmy życzenie: “abym tylko nie był dla nikogo ciężarem”.
Choroba pokazuje nam nasze ograniczenia, nasze granice, naszą niewystarczalność. Nie istniejemy sami na świecie, potrzebujemy jedni drugich, potrzebujemy siebie nawzajem. Wobec mojej słabości, niedołężności, nieradzenia sobie z najprostszymi sprawami, inni mogą dojrzewać we wrażliwości, we współodczuwaniu, w miłości. Jezus przyjął pomoc Szymona z Cyreny. Prośmy Pana, abyśmy przestali być samowystarczalni, abyśmy potrafili prosić innych o to, czego nam potrzeba i z wdzięcznością przyjmowali ofiarowaną nam pomoc.
Modlitwa
Panie, tak trudno jest mi znieść bezradność w mojej chorobie oraz cierpienie moich bliskich Tak trudno zapanować nad sprawami dnia powszedniego, a nieraz nawet i nad własnym ciałem. Potrzebuję pomocy innych. Proszę Cię, Panie, abym umiał o tę pomoc w prosty i bezpośredni sposób prosić i bym był wdzięczny za to, co otrzymuję. Daj mi prawdziwy dar pokory a nie fałszywej dumy. Daj, abym pokornie przyjął i wyraził moją słabość, potrzebę miłości i wsparcia od moich bliskich, a czasem i od ludzi obcych. Naucz mnie świadczyć im dobro, tak jak oni świadczą je mnie. Naucz mnie odpowiadać miłością na ich troskę i pomoc.
Modlitwa z ludem (będziemy powtarzać: uzdrów nas Panie)
Panie Jezu, powierzamy się Twemu miłosierdziu i z ufnością wołamy,
Ty wziąłeś na siebie wszelkie nasze choroby,
Ty uzdrowiłeś sługę setnika z Kafarnaum,
Ty niewidomym wzrok przywracałeś,
Ty otwierałeś uszy głuchym,
Ty niemym przywracałeś mowę,
Ty wdowie wskrzesiłeś jedynego syna,
Ty pokonałeś na krzyżu wszelkie zło świata,
Ty uzdrawiasz skruszonych w sercu,
Ty uzdrawiasz wszystkie nasze niemoce,
Ty pokrzepiasz wszystkich cierpiących, obciążonych i źle się mających,
Wspomożycielu i Obrońco nasz przed złymi duchami,
Ty w swej niepojętej dobroci pragniesz wszystkich zbawić,
Ty pochylasz się teraz nade mnę i moimi bliskimi, którzy cierpią,
Z fałszywej dumy i z pychy, które nie pozwalają mi przyjąć pomocy,
Z braku wdzięczności wobec tych, którzy się o mnie troszczą,
Dotykaj duszy i ciała każdego z nas.
Pod Twoją obronę…
Święty Ojcze Stanisławie, módl się za nami x3
W Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.
DZIEŃ SZÓSTY (niedziela, 7.02.2021)
Panie, naucz mnie nieustannej modlitwy.
W Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.
Wprowadzenie
W szóstym dniu nowenny, pragniemy powierzać Twojemu miłosierdziu, o Boże, samych siebie oraz naszych bliskich chorych i cierpiących. Pragniemy wsłuchiwać się w to, co chcesz nam powiedzieć oraz przyjąć uzdrowienie duszy i ciała, którym chcesz nas obdarować. Ty wiesz najlepiej, czego każdy z nas najbardziej potrzebuje. Ufamy, że w czasie tej wielkiej nowenny przyjdziesz ze swą miłością, uzdrowieniem i umocnieniem do każdego z nas i do każdej osoby Tobie powierzanej w przysłanych intencjach.
Refleksja
W Piśmie świętym czytamy: “Nieustannie się módlcie!” (1 Tes 5,17).
W życiu każdego z nas bywa, że modlitwa sprawia nam poważne trudności. Czasem ten stan może trwać bardzo długo. Nawet w zdrowiu, gdy wszystko się układa, modlitwa nie zawsze płynie wartkim strumieniem prosto z serca. Tym bardziej w chorobie, gdy jesteśmy słabi i bezradni, zależni od innych, zdani na ich pomoc, modlitwa bywa wielkim wyzwaniem. Czasem, w chorobie, zupełnie nie jesteśmy w stanie modlić się w taki sposób i z taką intensywnością, jak to czyniliśmy wcześniej.
Mimo tych trudności, czas choroby może się stać szansą dla naszego życia duchowego i modlitewnego, dla odkrycia Bożej miłości i bliskości. Kiedy nie możemy już czytać Słowa Bożego czy różnych modlitw, możemy ich słuchać w radio lub w internecie, przypominać je sobie i powtarzać. Gdy „nie idzie” nam wypowiadanie znanych nam modlitw, możemy powtarzać jedynie “Panie Jezu Chryste, zmiłuj się nade, mną”; albo “Uwielbiam Ciebie, Panie”; albo po prostu samo Imię “Jezus”. Możemy starać się zwrócić myśl ku Bogu, dziękować, uwielbiać, przepraszać, prosić. Chodzi o to, abyśmy trwali stale przy Panu, aby rosła nasze tęsknota za Nim. Abyśmy, nawet i bez żadnych słów, trwali naszym sercem przy Jego sercu.
Modlitwa
Panie, Ty wiesz, że niełatwo jest mi się modlić i że często modlitwę zaniedbuję. Przepraszam Cię za to, że wybieram inne rzeczy niż rozmowę z Tobą, że się poddaję słabości, że rezygnuję z duchowej walki. Przyjmij moje wysiłki, moje pragnienia, moją słabość i nieumiejętność. Proszę Cię, naucz mnie prawdziwej, głębokiej modlitwy. Naucz mnie szczerej rozmowy z Tobą o wszystkich moich sprawach – radościach, smutkach, troskach. Kiedy nie potrafię się modlić, posyłaj mi Twego Świętego Ducha, aby On modlił się we mnie. Niech choroba stanie się dla mnie „szkołą modlitwy” i odkrywania Twojej miłości. Obym nawet bez słów, w każdej sytuacji i w każdym czasie, był całkowicie zjednoczony z Tobą. Spraw, abym modlił się moją duszą, moim ciałem, moim umysłem; aby się modlił całym sobą.
Modlitwa z ludem (będziemy powtarzać: uzdrów nas Panie)
Panie Jezu, powierzamy się Twemu miłosierdziu i z ufnością wołamy,
Ty wziąłeś na siebie wszelkie nasze choroby,
Ty uzdrowiłeś sługę setnika z Kafarnaum,
Ty niewidomym wzrok przywracałeś,
Ty otwierałeś uszy głuchym,
Ty niemym przywracałeś mowę,
Ty wdowie wskrzesiłeś jedynego syna,
Ty pokonałeś na krzyżu wszelkie zło świata,
Ty uzdrawiasz skruszonych w sercu,
Ty uzdrawiasz wszystkie nasze niemoce,
Wspomożycielu i Obrońco nasz przed złymi duchami,
Ty w swej niepojętej dobroci pragniesz wszystkich zbawić,
Ty pochylasz się teraz nade mnę i moimi bliskimi, którzy cierpią,
Abym w każdym czasie i każdej sytuacji oddawał Ci chwałę,
Abym się modlił nieustannie,
Dotykaj duszy i ciała każdego z nas.
Pod Twoją obronę…
Święty Ojcze Stanisławie, módl się za nami x3
W Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.
DZIEŃ SIÓDMY (poniedziałek, 8.02.2021)
Panie, błogosław tym, którzy w różny sposób mnie wspierają.
W Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.
Wprowadzenie
W siódmym dniu nowenny, pragniemy powierzać Twojemu miłosierdziu, o Boże, samych siebie oraz naszych bliskich chorych i cierpiących. Pragniemy wsłuchiwać się w to, co chcesz nam powiedzieć oraz przyjąć uzdrowienie duszy i ciała, którym chcesz nas obdarować. Ty wiesz najlepiej, czego każdy z nas najbardziej potrzebuje. Ufamy, że w czasie tej wielkiej nowenny przyjdziesz ze swą miłością, uzdrowieniem i umocnieniem do każdego z nas i do każdej osoby Tobie powierzanej w przysłanych intencjach.
Refleksja
W Piśmie Świętym czytamy: “Gdy wszedł do Kafarnaum, zwrócił się do Niego setnik i prosił Go, mówiąc: Panie, sługa mój leży w domu sparaliżowany i bardzo cierpi” (Mt 8,5).
W czasie choroby, trzeba dostrzec, że potrzebujemy pomocy, trzeba o nią prosić i za nią dziękować, ale też modlić się za tych, którzy nam pomagają. To ci, którzy nas leczą, którzy dbają o nasze potrzeby duchowe i fizyczne, którzy świadczą nam przysługi w życiu codziennym, ale także ci, którzy się za nas modlą. Wielu z nich znamy – to personel medyczny, to członkowie naszych rodzin, przyjaciele, sąsiedzi. Ale wielu naszych „pomocników” pozostaje dla nas bezimiennych – panie z recepcji czy infolinii, farmaceuci, przypadkowi przechodnie na ulicy, wskazujący nam drogę do szpitala. Nie znamy też wszystkich osób, które się za nas modlą, bo przecież nasi krewni i przyjaciele często proszą o modlitwę osoby nam nieznane, włączają nas w różnego rodzaju Msze święte, nowenny, modlitwy. Pan Bóg wysłuchuje tych modlitw. Moja modlitwa za nich wszystkich może być najważniejszym aktem mojej wdzięczności w czasie choroby i po niej.
Modlitwa
Panie Jezu, dziękuję Ci dziś za wszystkich, którzy mi w różny sposób pomagają w chorobie. Błogosław wszystkim, którzy okazują mnie i moim bliskim pomoc i życzliwość. Nagradzaj każdy ich trud i wysiłek. Pomnażaj ich siły, ich wiarę, nadzieję i miłość. Przyjmij moje cierpienie za nich a także jako wynagrodzenie za moje grzechy i za grzechy świata. Błogosław im i ich rodzinom każdego dnia, napełnij ich pokojem i radością, Ty sam bądź ich nagrodą. Niech w Tobie odnajdą cel i piękno swego życia. Niech w Tobie odnajdą życie i spełnienie najgłębszych pragnień.
Modlitwa z ludem (będziemy powtarzać: uzdrów nas Panie)
Panie Jezu, powierzamy się Twemu miłosierdziu i z ufnością wołamy,
Ty wziąłeś na siebie wszelkie nasze choroby,
Ty uzdrowiłeś sługę setnika z Kafarnaum,
Ty niewidomym wzrok przywracałeś,
Ty otwierałeś uszy głuchym,
Ty niemym przywracałeś mowę,
Ty wdowie wskrzesiłeś jedynego syna,
Ty pokonałeś na krzyżu wszelkie zło świata,
Ty uzdrawiasz skruszonych w sercu,
Ty uzdrawiasz wszystkie nasze niemoce,
Ty pokrzepiasz wszystkich cierpiących, obciążonych i źle się mających,
Wspomożycielu i Obrońco nasz przed złymi duchami,
Ty w swej niepojętej dobroci pragniesz wszystkich zbawić,
Ty pochylasz się teraz nade mnę i moimi bliskimi, którzy cierpią,
Abym doceniał i błogosławił wszystkich moich dobrodziejów i pomocników,
Dotykaj duszy i ciała każdego z nas.
Pod Twoją obronę…
Święty Ojcze Stanisławie, módl się za nami x3
W Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.
DZIEŃ ÓSMY (wtorek, 9.02.2021)
Panie, wspieraj i uzdrawiaj wszystkich chorych
W Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.
Wprowadzenie
W ósmym dniu nowenny, pragniemy powierzać Twojemu miłosierdziu, o Boże, samych siebie oraz naszych bliskich chorych i cierpiących. Pragniemy wsłuchiwać się w to, co chcesz nam powiedzieć oraz przyjąć uzdrowienie duszy i ciała, którym chcesz nas obdarować. Ty wiesz najlepiej, czego każdy z nas najbardziej potrzebuje. Ufamy, że w czasie tej wielkiej nowenny przyjdziesz ze swą miłością, uzdrowieniem i umocnieniem do każdego z nas i do każdej osoby Tobie powierzanej w przysłanych intencjach.
Refleksja
W Ewangelii wg św. Marka czytamy: “Wtedy przyszedł do Niego trędowaty i upadając na kolana, prosił Go: Jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić. Zdjęty litością, wyciągnął rękę, dotknął go i rzekł do niego: Chcę, bądź oczyszczony!” (Mk 1,40-41).
Gdy chorujemy, czasem koncentrujemy się tylko na sobie. Nic w tym dziwnego – ból fizyczny czy psychiczny jest nieraz tak dokuczliwy, że odbiera nam niemal zupełnie chęć lub zdolność przejmowania się tym, co dotyczy drugich. Łatwo jest nam wówczas osunąć się w pozycję bezradnego, cierpiącego, ale zarazem egoistycznego dziecka, które domaga się maksimum uwagi i chce, żeby jego potrzeby były zaspokojone natychmiast i w sposób całkowity. Łatwo stracić z oczu osoby, które tak jak my, a nieraz jeszcze bardziej niż my, idą drogą Krzyża, cierpią, chorują…
Prośmy w naszej chorobie za wszystkich chorych, znanych nam i nieznanych. Taka prośba pozwoli nam wyrwać się ze skoncentrowania na sobie i przyspieszy proces naszego zdrowienia fizycznego, psychicznego i duchowego. Modlitwa za innych chorych pozwoli nam też lepiej włączyć się w Chrystusowe dzieło zbawienia świata.
Modlitwa
Panie, dziś powierzam Twojej miłości i Twemu miłosierdziu wszystkich chorych i cierpiących. Najpierw modlę się za tych których znam, za chorych i cierpiących z moje rodziny, za przyjaciół, znajomych, za tych, którzy mnie o modlitwę prosili (można wymienić ich imiona). Proszę dla każdego z nich o dar zdrowia, o moc w cierpieniu, o wszelkie łaski konieczne do przezwyciężenia choroby i o święte życie. Proszę też za chorych, których nie znam, szczególnie za tych, którzy są w ciężkim stanie lub walczą o życie. Proszę za tych, którzy z różnych powodów chorują i cierpią w samotności, pozbawieni obecności najbliższych, koniecznego wsparcia, a może i modlitwy. Ty sam, Panie, okaż im swoją miłość i swoją bliskość. Przyjdź im z pomocą i uzdrawiaj ich dusze, ciała i umysły.
Modlitwa z ludem (będziemy powtarzać: uzdrów nas Panie)
Panie Jezu, powierzamy się Twemu miłosierdziu i z ufnością wołamy,
Ty wziąłeś na siebie wszelkie nasze choroby,
Ty uzdrowiłeś sługę setnika z Kafarnaum,
Ty niewidomym wzrok przywracałeś,
Ty otwierałeś uszy głuchym,
Ty niemym przywracałeś mowę,
Ty wdowie wskrzesiłeś jedynego syna,
Ty pokonałeś na krzyżu wszelkie zło świata,
Ty uzdrawiasz skruszonych w sercu,
Ty uzdrawiasz wszystkie nasze niemoce,
Ty pokrzepiasz wszystkich cierpiących, obciążonych i źle się mających,
Wspomożycielu i Obrońco nasz przed złymi duchami,
Ty w swej niepojętej dobroci pragniesz wszystkich zbawić,
Przyjdź z pomocą wszystkim chorym i cierpiącym,
Dotykaj duszy i ciała każdego z nas.
Pod Twoją obronę…
Święty Ojcze Stanisławie, módl się za nami x3
W Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.
DZIEŃ DZIEWIĄTY (środa, 10.02.2021)
Maryjo, biorę Cię dziś na nowo „do siebie” jako moją Mamę
W Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.
Wprowadzenie
W dziewiątym dniu nowenny, pragniemy powierzać Twojemu miłosierdziu, o Boże, samych siebie oraz naszych bliskich chorych i cierpiących. Pragniemy wsłuchiwać się w to, co chcesz nam powiedzieć oraz przyjąć uzdrowienie duszy i ciała, którym chcesz nas obdarować. Ty wiesz najlepiej, czego każdy z nas najbardziej potrzebuje. Ufamy, że w czasie tej wielkiej nowenny przyjdziesz ze swą miłością, uzdrowieniem i umocnieniem do każdego z nas i do każdej osoby Tobie powierzanej w przysłanych intencjach.
Refleksja
W Ewangelii wg św. Jana czytamy: “Kiedy więc Jezus ujrzał Matkę i stojącego obok Niej ucznia, którego miłował, rzekł do Matki: «Niewiasto, oto syn Twój». Następnie rzekł do ucznia: «Oto Matka twoja». I od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie” (J 19,26-27).
W godzinie konania, połączonego z wielkim cierpieniem, Jezus dał nam Maryję za Matkę, abyśmy do Niej przychodzili z naszymi troskami i potrzebami. Maryja od zawsze była czczona w Kościele jako “Wspomożycielka Wiernych” i “Uzdrowienie Chorych”. Jej matczyną troskę o wszystkich ludzi, Jej potężne wstawiennictwo u Boga, potwierdzają liczne objawienia, a wśród nich objawienie w Lourdes we Francji. Maryja objawiła się tam jako “Uzdrowienie Chorych”, wzywała ludzi do modlitwy i pokuty, a Jej obecności towarzyszyły uzdrowienia i inne cuda.
Matka Boża z Lourdes jest szczególną patronką chorych i cierpiących. Jutro, w Jej święto, możemy Ją po raz kolejny obrać sobie za Matkę i Orędowniczkę przed Bogiem. W chorobie naszej i bliskich przychodźmy do Niej po umocnienie i uzdrowienie. Ona przedstawia nasze prośby Jezusowi, Najlepszemu Lekarzowi, tak jak na weselu w Kanie Galilejskiej powiedziała Mu o braku wina. Ona zawsze prowadzi nas do swego Syna, wskazuje na Niego i powtarza: Zróbcie wszystko, cokolwiek Syn mój wam powie. Z Nią przychodzi do nas i nas napełnia Duch Święty.
Modlitwa
Maryjo, dzisiaj zapraszam Cię do mojego życia jako moją Matkę i Orędowniczkę. Oddaję Ci moją chorobę i wszystkie moje sprawy. Proszę, abyś Ty, która jesteś “Uzdrowieniem Chorych”, wypraszała mi u swojego Syna łaskę uzdrowienia. Przez Twoje ręce i przez ręce Świętego Ojca Stanisława cały oddaję się Bogu: moją duszę i moje serce, mój umysł i moje ciało, moje myśli, pragnienie, uczucia, słowa i czyny. Zaprowadź mnie, Matko, do Twego Syna, abym się cały napełnił Jego łaską.
Modlitwa z ludem (będziemy powtarzać: uzdrów nas Panie)
Panie Jezu, powierzamy się Twemu miłosierdziu i z ufnością wołamy,
Ty wziąłeś na siebie wszelkie nasze choroby,
Ty uzdrowiłeś sługę setnika z Kafarnaum,
Ty niewidomym wzrok przywracałeś,
Ty otwierałeś uszy głuchym,
Ty niemym przywracałeś mowę,
Ty wdowie wskrzesiłeś jedynego syna,
Ty pokonałeś na krzyżu wszelkie zło świata,
Ty uzdrawiasz skruszonych w sercu,
Ty uzdrawiasz wszystkie nasze niemoce,
Ty pokrzepiasz wszystkich cierpiących, obciążonych i źle się mających,
Wspomożycielu i Obrońco nasz przed złymi duchami,
Ty w swej niepojętej dobroci pragniesz wszystkich zbawić,
Ty pochylasz się teraz nade mnę i moimi bliskimi, którzy cierpią,
Ty dałeś nam Maryję jako naszą Matkę i Orędowniczkę,
Ty jesteś najlepszym Lekarzem,
Dotykaj duszy i ciała każdego z nas.
Pod Twoją obronę…..
Święty Ojcze Stanisławie, módl się za nami x3
W Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.
WSPOMNIENIE MATKI BOŻEJ Z LOURDES (czwartek, 11.02.2021)
Litania do Matki Bożej Uzdrowienia Chorych
W Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.
Kyrie elejson, Chryste elejson, Kyrie elejson.
Chryste usłysz nas, Chryste wysłuchaj nas.
Ojcze z nieba Boże, zmiłuj się nad nami
Synu Odkupicielu świata Boże,
Duchu Święty Boże
Święta Trójco, Jedyny Boże,
Święta Maryjo, módl się za nami
Matko Boża z Lourdes,
Matko pod krzyżem stojąca,
Matko miłosierna,
Niebieska Lekarko dusz naszych,
Uzdrowienie chorych,
Orędowniczko nasza u Syna,
Pani łagodna i bardzo łaskawa,
Nadziejo chorych i strapionych,
Męstwo cierpiących i prześladowanych,
Pocieszycielko zasmuconych,
Oparcie niewinnych i pokrzywdzonych,
Ostojo cichych i pokornych,
Opiekunko rodzin dotkniętych cierpieniem,
Zwiastunko Bożego pokoju,
Wspomożycielko uciekających się do Ciebie,
Wzorze cierpliwości,
Ratunku ginących grzeszników,
Abyśmy wiernie Synowi Twemu służyli, przyczyń się za nami
Abyśmy we wszystkim pełnili Jego świętą wolę
Abyśmy grzechami ciężkimi Go nie zasmucali,
Abyśmy cierpienia nasze przyjmowali z pokorą,
Abyśmy w rozpacz nie popadli,
Abyśmy chorym z miłością służyli,
Abyśmy w chorobie ducha nie tracili,
Abyśmy od niebezpieczeństw duszy i ciała zostali zachowani,
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami.
K: Módl się za nami, święta Boża Rodzicielko
W: Abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych.
Módlmy się: Boże, Ty okazujesz nam nieskończone miłosierdzie swoje poprzez znaki i cuda, dokonane przez wstawiennictwo naszej Matki, Niebieskiej Lekarki. Pokornie Cię prosimy, abyśmy za Jej przyczyną cieszyli się łaską zdrowia duszy i ciała oraz osiągnęli chwałę przygotowaną dla Twoich dzieci w Królestwie niebieskim. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.
Święty Ojcze Stanisławie, módl się za nami (x3).
W Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.