Uzdrowienie człowieka z uschłą ręką
„Idąc stamtąd, wszedł do ich synagogi. A [był tam] człowiek, który miał uschłą rękę. Zapytali Go, by móc Go oskarżyć: «Czy wolno uzdrawiać w szabat?» Lecz On im odpowiedział: «Kto z was, jeśli ma jedną owcę i jeżeli mu ta w dół wpadnie w szabat, nie chwyci i nie wyciągnie jej? O ileż ważniejszy jest człowiek niż owca!». Wtedy rzekł do owego człowieka: «Wyciągnij rękę!». Wyciągnął, i stała się znów tak zdrowa jak druga”. (Mt 12, 9-14)
Jezus spotyka się w synagodze z faryzeuszami, chce być pośród nich. Jest tam też człowiek z uschłą ręką. Ten milczy, ale musi wyciągnąć rękę, odsłonić chore miejsce przed Jezusem i innymi. Na pewno chce żyć jako zdrowy. Jezus, wypowiadając „Wyciągnij rękę”, mówi – ty jesteś najważniejszy. Jezus zawsze dostrzega chorego i jego biedę. Ktoś, kto cierpi, jest zawsze dla Niego najważniejszy.
Co we mnie usycha? Co oczekuje na dotknięcie Jezusa? Czy zdecyduję się odsłonić to, co we mnie chore, czego mogę się wstydzić?
Boże, w moim cierpieniu zawsze gotów jesteś zająć się mną. Zawsze chcesz działać w mym życiu, wydobywać mnie i przywracać zdrowie temu, co we mnie uschło.
Razem z Maryją, Uzdrowieniem chorych i świętym ojcem Stanisławem módlmy się o łaskę uzdrowienia.
Módlmy się we wszystkich intencjach zgłoszonych do Wielkiej Nowenny i za każdą osobę powierzoną naszej modlitwie.
Modlitwa o uzdrowienie duszy i ciała
Po każdym wezwaniu będziemy powtarzać: Uzdrów mnie Panie
Panie, który wziąłeś na siebie wszelkie choroby nasze, uzdrów mnie Panie
Panie, który pokonałeś na krzyżu wszelkie zło świata,
Panie, który uzdrawiasz skruszonych w sercu,
Panie, który uzdrawiasz wszystkie nasze niemoce,
Panie, który uzdrowiłeś sługę setnika z Kafarnaum,
Panie, który niewidomym wzrok przywracałeś,
Panie, który głuchym słuch przywracałeś,
Panie, który niemym otwierałeś usta,
Panie, który pokrzepiasz wszystkich pracujących, obciążonych i źle się mających,
Panie, który wdowie wskrzesiłeś jedynego syna,
Panie, który w swej niepojętej dobroci pragniesz wszystkich zbawić,
Panie, wspomożycielu i obrońco nasz przed złymi duchami,
Po każdym wezwaniu będziemy powtarzać: Zachowaj nas Panie
Od bezużytecznych skarg,
Od wspomnień budzących niepokój
Od lęków siejących zwątpienie,
Od nagłej i niespodziewanej śmierci,
Od śmierci bez przyjęcia świętych sakramentów,
Mocą Twojego zmartwychwstania, przebacz nam każdy grzech i uzdrów nasze dusze.
Pod Twoja obronę…..
Modlitwa o szczególna łaskę za przyczyną świętego ojca Stanisława
Święty Ojcze Stanisławie, łaskawy orędowniku u Boga, obrońco uciśnionych i patronie zagrożonego życia, zawsze gorliwie służyłeś Jezusowi i Jego Niepokalanej Matce, dla ratowania dusz nieśmiertelnych i litowałeś się nad wszelką nędzą. Ufny w Twoje wstawiennictwom uciekam się do Ciebie i proszę, abyś nie odmawiał mi swej pomocy. Wyjednaj mi u Boga łaskę, o która Cię proszę…. I pomóż mi pełnić w całym moim życiu wolę Ojca Niebieskiego. Amen.