Wprowadzenie do Nowenny
„Nie potrzebują lekarza zdrowi, ale Ci, którzy się źle mają” (Mt 9,12). Te słowa Jezusa znajdują potwierdzenie w całym Jego życiu, a zwłaszcza wtedy, kiedy spotykał chorych i ich uzdrawiał. W Ewangelii spotkanie Jezusa z chorym zawsze kończy się uzdrowieniem. Czyż to nie napełnia nadzieją i radością? Chory poszukuje rozwiązań, podejmuje wiele trudu, by odzyskać zdrowie. Pragnie odzyskać to, co utracił. Jezus rozumie te pragnienia i odpowiada. Zawsze odpowiada? Tak, zawsze. Zawsze przyjdzie odpowiedź. Jezus zawsze uzdrawia każdego, kto do Niego przychodzi z wiarą. Nie zawsze jednak jest to takie uzdrowienie, jakiego w danym momencie chory oczekuje… Ale zawsze to, co ofiarowuje Jezus, jest dla nas najlepsze. Także dzisiaj Jezus przychodzi do źle się mających, aby ich uzdrawiać. Jezus nigdy nie przechodzi obojętnie. Czego Jezus oczekuje od chorego? Oczekuje tylko ufności i pokornego zdania się na Jego wolę.
Uzdrowienie trędowatego
Gdy przebywał w jednym z miast, zjawił się człowiek cały pokryty trądem. Gdy ujrzał Jezusa, upadł na twarz i prosił Go: «Panie, jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić». Jezus wyciągnął rękę i dotknął go, mówiąc: «Chcę, bądź oczyszczony». I natychmiast trąd z niego ustąpił” (Łk 5,12-16).
Człowiek, którego chore ciało na trąd uczyniło go kimś odrzuconym i poniżonym, dostrzega Jezusa, pada na twarz i prosi: „Jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić”.
Jeśli chcesz – jaka pokora i otwartość na wolę Boga, która jest samą miłością. Umęczony prosi i ufa w najlepsze rozwiązanie, które da Chrystus. Jezus wypowiada: „chcę” – i trąd ustępuje. Jezus zawsze chce mnie usłyszeć, usłyszeć to, czego pragnę.
„Jeśli chcesz…” Czy jestem gotowy tak powiedzieć Jezusowi? Jeśli chcesz….Twoja wola….ufam, że to co chcesz Jezus, będzie dla mnie najlepsze.
Co jest moim trądem? Czego chcę się pozbyć? Mojego grzechu, który mnie niszczy? Lęku przed porażką? Nałogu? Negatywnych emocji, nad którymi nie umiem zapanować? Upokarzającej choroby mojej lub bliskich, która mnie ogranicza i wyłącza z życia?
Boże, tak trudno mi jest znosić trud choroby. Z powodu „trądu”, którego tak wiele w mojej duszy i moim ciele, przychodzę do Ciebie. Proszę, byś mnie oczyścił. Pomóż mi zaufać, że działasz w mym życiu i mnie uzdrawiasz.
O łaskę wiary, że dajesz mi zawsze to, co najlepsze, proszę Cię, Panie. Amen.
Razem z Maryją Niepokalanie Poczętą, oraz świętym ojcem Stanisławem Papczyńskim, módlmy się o łaskę uzdrowienia
Modlitwa o uzdrowienie
Modlitwa o uzdrowienie duszy i ciała
Panie, który wziąłeś na siebie wszelkie choroby nasze, uzdrów mnie
Panie, który pokonałeś na krzyżu wszelkie zło świata, uzdrów mnie
Panie, który uzdrawiasz skruszonych w sercu,
Panie, który uzdrawiasz wszystkie nasze niemoce,
Panie, który uzdrowiłeś sługę setnika z Kafarnaum,
Panie, który niewidomym wzrok przywracałeś,
Panie, który głuchym słuch przywracałeś,
Panie, który niemym otwierałeś usta,
Panie, który pokrzepiasz wszystkich pracujących, obciążonych i źle się mających,
Panie, który wdowie wskrzesiłeś jedynego syna,
Panie, który w swej niepojętej dobroci pragniesz wszystkich zbawić,
Panie, wspomożycielu i obrońco nasz przed złymi duchami,
Od bezużytecznych skarg, zachowaj nas,
Od wspomnień budzących niepokój, zachowaj nas,
Od lęków siejących zwątpienie, zachowaj nas,
Od nagłej i niespodziewanej śmierci, zachowaj nas,
Od śmierci bez przyjęcia świętych sakramentów, zachowaj nas,
Mocą Twojego zmartwychwstania, przebacz nam każdy grzech i uzdrów nasze dusze. Amen.