List Kustosza Sanktuarium
do Czcicieli świętego ojca Stanisława Papczyńskiego
oraz Przyjaciół Sanktuarium na Mariankach
Kochani Czciciele Ojca Stanisława i Przyjaciele Sanktuarium!
Z wielką radością piszę do Was ten list. Jako niegodny następca świętego ojca Stanisława w Wieczerniku na Mariankach, czuję wielką potrzebę serca, aby z okazji Bożego Narodzenia podziękować Panu Bogu za każdą i każdego z Was. Wierzę, że to Pan Bóg tak pokierował Waszym życiem, że spotkaliście na swojej drodze świętego ojca Stanisława, a Sanktuarium na Mariankach stało się dla Was ważnym miejscem, gdzie doświadczacie miłości i bliskości Boga. Z okazji Świąt Bożego Narodzenia bardzo pragnąłbym osobiście spotkać każdego z Was, aby uścisnąć Wasze dłonie i powiedzieć, jak bardzo jesteście ważni. Jesteśmy przecież jedną rodziną, którą wokół Chrystusa i Maryi Niepokalanej gromadzi święty ojciec Stanisław. Wierzę, że jest tak dlatego, gdyż do naszej duchowej rodziny zostaliśmy zaproszeni przez samego Pana Boga. Modlę się, abyście czytając ten list, bardzo namacalnie odczuli miłość i bliskość świętego ojca Stanisława, który widzi Wasze dobro i ofiarność na rzecz rozwoju Sanktuarium i sam chce Wam podziękować za każdy bezinteresowny dar serca. Bez Waszej pomocy i zaangażowania rozwój naszego Sanktuarium nie byłby możliwy.
Tylko w ostatnim czasie dzięki Wam udało się zakupić 12 solidnych ławek pod ołtarz polowy, zamontować wentylację w Wieczerniku, powstają także 34 ławki żeliwno-drewniane, które, jeśli nam się to uda, zamontujemy na wiosnę wokół Wieczernika. Planujemy położyć izolację sufitu Wieczernika, może uda się także rozbudować parking. Rozważamy też zakup większego namiotu, aby pielgrzymi mogli odpocząć, czy zjeść posiłek podczas większych uroczystości i zjazdów. To tylko niektóre z wielu planowanych inwestycji.
Rady świętego ojca Stanisława na Boże Narodzenie
Tym razem święty ojciec Stanisław pragnie pomóc nam w pięknym przeżyciu Bożego Narodzenia. Do celebrujących tajemnicę Bożego Wcielenia pisze:
„Nie wahaj się prosić tak maleńkie i ubogie Dziecię Jezus, bo święty Jan Ewangelista napisał, że <<wszystko przez Nie się stało>>. Przystąp więc do Niego z prośbami, bo właśnie uśmiecha się do ciebie z dziecięcą ufnością, wyciąga do ciebie swoje ręce, aby ośmielić cię do siebie. Może jednak nie masz odwagi przyjść do Niego? Mimo wszystko podejdź. Przy żłóbku znajdziesz najlepszych orędowników: Maryję jako Matkę Miłosierdzia oraz Józefa, gospodarza i zarządcę dóbr niebieskich. Przez nich uzyskasz to, czego nie mógłbyś sam osobiście otrzymać. Zachęcam cię jednak, żebyś nie prosił Dziecię Jezus o jakieś błahostki, tylko o wszystko. Proś mianowicie o Niego samego, aby ci się oddał, bo kiedy będziesz Jego posiadał, czegoż ci może jeszcze zabraknąć?”
Czy naprawdę wierzymy w to, że Dzieciątko Jezus przynosi nam nowe życie? Jezus puka do drzwi naszych serc, a my często nie umiemy lub nie mamy sił ich szerzej otworzyć. Udajmy się więc do Jezusa z ufnością, jak radzi nam nasz święty Ojciec. Jezus wciąż na nowo pragnie rodzić się w nowych przestrzeniach naszego życia osobistego, rodzinnego i społecznego, które jeszcze nie dość należą do Boga. Każdego roku przeżywamy Boże Narodzenie w innej sytuacji życiowej, na innym etapie naszego życia. Jezus jest naszym Zbawicielem, Lekarzem i Opiekunem Przychodzą mi teraz na myśl kolejne rady świętego ojca Stanisława:
„Smucisz się? Wzywaj Jezusa, a pocieszy cię. Atakują cię? Wołaj Jezusa, a obroni cię. Pragniesz być zbawiony? Kochaj Jezusa, naśladuj Go i czcij, Jezus jest Zbawicielem. Jesteś ubogi? Biegnij do Jezusa, a wzbogaci cię. Jesteś chory? Błagaj Jezusa, a uzdrowi cię. Jesteś pełen grzechów? Jezus przyszedł zbawiać grzeszników. Jezus niech więc będzie twoją miłością, twoją radością, twoim pokrzepieniem, twoim życiem, twoim niebem. Obejmij Jezusa, aby On objął ciebie.”
Kiedy przyjmiemy Jezusa, będziemy mieli wszystko, co jest nam potrzebne do szczęścia. Zatrzymajmy się dłużej nad tymi słowami. W nich zawarta jest prawda, która może przemienić nasze życie. Jezus pragnie się rodzić tam, gdzie teraz jest grzech, poszukiwanie prawdy, bunt, zwątpienie, smutek, depresja, rozbicie, choroba, cierpienie.
Święty Stanisław prowadzi nas do Maryi Niepokalanej
Choroba i różne formy cierpienia są jedną z największych tajemnic naszej wiary i problemów, z którymi musi się zmierzyć każdy człowiek. W zmaganiu się z cierpieniem, jak również w modlitwie o uzdrowienie Pan Bóg dał nam niezawodną pomoc. Jest nią Maryja Niepokalanie Poczęta, która w Lourdes objawiła się jako Uzdrowienie Chorych. Kiedy rozpoczynamy Nowy Rok skorzystajmy z kolejnej rady świętego ojca Stanisława:
„Panno Maryjo! Któż bowiem kiedykolwiek, pełen goryczy uciekał się do Ciebie i odszedł bez pociechy? Kto pełen zgryzoty przystąpił do Ciebie i nie został pokrzepiony? Kto gorzkimi pokusami nękany nie doznał w Twoich ramionach słodyczy? Uciśnionych, kuszonych, przygnębionych Ty pocieszasz, krzepisz, wspierasz, podnosisz. Jesteś dla wszystkich łaskawa.”
Zaproszenie do Wielkiej Nowenny o uzdrowienie chorych i źle się mających (2 – 10 lutego)
Chciałbym zaprosić Was do odprawienia Wielkiej Nowenny ze świętym ojcem Stanisławem za chorych i źle się mających przed świętem Matki Bożej z Lourdes. Rozpoczniemy ją uroczyście w Sanktuarium w niedzielę 2 lutego, w święto Ofiarowania Pańskiego o godz. 12:00. Zakończymy Mszą świętą za chorych i źle się mających w święto Matki Bożej z Lourdes, czyli 11 lutego o godz. 12:00. Podczas tej Mszy świętej będzie można otrzymać sakrament namaszczenia chorych, który nazywany jest też sakramentem uzdrowienia. Jeśli tylko ktoś ma taką możliwość, to zapraszam do Sanktuarium w te dni, zwłaszcza 11 lutego. Zachęcam też do przywiezienia chorych, którzy sami nie mają takiej możliwości. Intencje można zgłaszać poprzez formularz na naszej stronie, a także pisemnie poprzez pocztę lub w Sanktuarium.
Radość, wdzięczność i nadzieja
To mój ostatni list kierowany do Was w tym roku. Patrząc na miniony rok w moim sercu rodzi się ogromna wdzięczność. Dziękuję za Wasze pielgrzymki do Sanktuarium. W 2019 roku nasze Sanktuarium odwiedziło ok. 10 tys. pielgrzymów. Dziękuję za nasze spotkania, rozmowy, za listy, telefony i każdy znak życzliwej pamięci i troski. Mam w żywej pamięci Wasze prośby o modlitwę i intencje, które przesyłacie do nowenny za przyczyną świętego Stanisława i do Mszy świętych za dusze zmarłych. Dziękuję Wam także za poruszające świadectwa działania świętego ojca Stanisława w Waszym życiu, także świadectwa łask, które otrzymujecie w czasie pielgrzymek do naszego Sanktuarium. Nie brakuje świadectw o wielkich uzdrowieniach, nawróceniach, darze poczęcia dzieci w małżeństwach, którym lekarze nie dawali nadziei. Moją szczególną uwagę zwróciło kolejne świadectwo o wskrzeszeniu martwego dzieciątka w łonie matki.
To są znaki potwierdzające, że nasze spotkanie z ojcem Stanisławem jest naprawdę dziełem Ducha Świętego i drogą, na którą zostaliśmy zaproszeni przez Pana Boga. Proszę przyjmijcie też mały modlitewnik do świętego ojca Stanisława, w którym jest tekst nowenny, a także wiele modlitw na rożne okoliczności naszego życia.
Świąteczne życzenia
Kiedy my, marianie pracujący przy Sanktuarium zasiądziemy do wigilijnego stołu, duchowo będziemy łączyć się z Wami w przeżywaniu Bożego Narodzenia łamiąc się opłatkiem. W noc Bożego Narodzenia o godz. 23:00 odprawię za Was wszystkich Pasterkę, na którą zapraszam wszystkich, którzy będą mieli możliwość w niej uczestniczyć. Życzę Wam radosnych Świąt Bożego Narodzenia i błogosławionego Nowego Roku!
Ks. Jan Mikołaj Rokosz MIC
kustosz Sanktuarium wraz ze wspólnotą marianów
Góra Kalwaria-Marianki, grudzień 2019