Bardzo długo modliłam się o potomstwo, którego nie mogliśmy się z mężem doczekać. Minęło 16 lat od naszego ślubu, ja byłam coraz starsza.
Pewnego dnia mój wujek, ksiądz proboszcz z Tarnowa, dał mi obrazki, na których odwrocie była Nowenna o potrzebne łaski za przyczyną Sługi Bożego Ojca Stanisława Papczyńskiego.
Zaczęłam ją natychmiast odprawiać w intencji uproszenia o upragnione potomstwo. Ostatniego dnia nowenny zamówiłam Mszę św. o rychłą beatyfikację tego Sługi Bożego. Wkrótce zaszłam w ciążę i dziewięć miesięcy później urodziłam córeczkę, która obecnie ma 5 lat. Chowa się dobrze i po długich latach bezowocnego starania się o dziecko, jest dla nas prawdziwą pociechą. Cud narodzin naszej córki uważam za łaskę i jestem przekonana, że wstawił się za nami Ojciec Stanisław Papczyński. Każdego roku, w imieniny córeczki, zamawiam Mszę św. dziękczynną i błagalną o rychłą beatyfikację Ojca Stanisława Papczyńskiego. Czuję się zobowiązana, aby napisać o tej łasce, aby dar, który otrzymałam, umacniał wiarę innych i przyczyniał się do większej czci tego „wybrańca Bożego i świętego Polaka, Ojca Stanisława”.
Wdzięczna matka Czesława