Wywiązując się z przyrzeczenia danego Matce Najświętszej, pragnę opisać łaskę, jakiej doznałam za przyczyną Sługi Bożego Ojca Stanisława Papczyńskiego. Córka moja ma bardzo trudne warunki mieszkaniowe i rodzinne. Jest matką czworga dzieci (rok, 7, 8 i 9 lat). Jedno z dzieci ma alergię. Zięć cierpi na owrzodzenie żołądka. Mieszkanie jest bardzo małe. Córka jest znerwicowana i cierpi z powodu żylaków na nogach.
Pewnego dnia otrzymała ultimatum: wymówienie z pracy lub podjęcie pracy w sklepie jako ekspedientka. Była w rozpaczy, gdyż nie może długo stać, a tym bardziej chodzić w sklepie przez cały dzień. Nie czuła się na siłach, aby podjąć tę pracę. W pewnej chwili przypomniałam sobie, że mam w domu Nowennę do Matki Bożej Niepokalanej za przyczyną Ojca Stanisława Papczyńskiego. Natychmiast zaczęłam się modlić w intencji mojej córki, prosząc o pomoc, o zmianę pracy i wyrozumiałość przełożonych. Modliłam się bardzo gorliwie. W tym czasie w naszej parafii odprawiały się rekolekcje. Przystąpiłam do spowiedzi i Komunii św., i codziennie odmawiałam nowennę. Siódmego dnia otrzymałam od córki dobrą wiadomość, że ponownie wezwał ją prezes i powiadomił, że cofa poprzednie decyzje i przyjmuje ją do pracy w biurze.
Po stokroć składam dzięki za to, że zostałam wysłuchana. Dziękuję Matce Najświętszej oraz czcigodnemu Słudze Bożemu Ojcu Stanisławowi, od którego już doznałam opieki. Modlę się o jak najszybszą jego beatyfikację, bo jestem przekonana o jego świętości.
Niegodna służebnica Maryi oraz Jej Rycerka.
Wdzięczna z całego serca Teresa