Modlitwa św. Stanisława Papczyńskiego o cnoty i łaski konieczne do zbawienia

Panie, posiadający wszelkie bogactwa nieba i ziemi, wina nie mamy! I mnie, i moim bliźnim… brak najsłodszego wina cnót. Powysychały źródła i zdroje naszych serc, podcięto winnice. Okaż więc swą hojność i zamień na przesłodki nektar te łzy, które wylewamy przed Tobą, prosząc o niebieskie dary. Napełnij nasze naczynia, to jest dusze, najwyborniejszym winem, abyśmy przynajmniej na koniec godów, to jest naszego życia, mogli poczęstować Ciebie i Twoich gości niebieskich słodkim napojem cnót i orzeźwić spieczone usta. Amen.