DZIEŃ DRUGI (poniedziałek, 3.02.2025)
Panie, proszę o duchową siłę na czas choroby!
W Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.
Wprowadzenie
W drugim dniu nowenny, razem z Najświętszą Maryją Panną i św. Ojcem Stanisławem Papczyńskim, pragniemy powierzać Twojemu miłosierdziu, o Boże, samych siebie oraz naszych bliskich chorych i cierpiących. Pragniemy wsłuchiwać się w to, co chcesz nam powiedzieć oraz przyjąć uzdrowienie duszy i ciała, którym chcesz nas obdarować. Ty wiesz najlepiej, czego każdy z nas najbardziej potrzebuje. Ufamy, że w czasie tej wielkiej nowenny przychodzisz ze swą miłością, uzdrowieniem i umocnieniem do każdego z nas i do każdej osoby Tobie powierzanej w przysłanych intencjach.
Refleksja
W Piśmie Świętym czytamy: „On dodaje mocy zmęczonemu i pomnaża siły omdlałego (…) ci, co zaufali Panu, odzyskują siły, otrzymują skrzydła jak orły: biegną bez zmęczenia, bez znużenia idą” (Iz 40,28-31).
Każda choroba jest czasem duchowej walki. Tak trudno jest zaufać, gdy słabnie nasze ciało, gdy dokuczają nam objawy fizyczne, nieraz bardzo dotkliwe. Jak trudno jest towarzyszyć bliskim, kiedy bardzo cierpią. Łatwo jest wówczas poddać się nie tylko zniechęceniu i zwątpieniu, ale także zakwestionować Bożą miłość i Jego opiekę nad nami. „Gdyby mnie naprawdę kochał, gdyby naprawdę kochał moich bliskich, nie dopuściłby do tego” – takie myśli mogą czasem przebiegać przez naszą głowę!
Warto pamiętać, że w chorobie i w każdym innym ciężkim doświadczeniu toczymy duchową walkę. Prośmy Pana o siłę i o ufność, które pomogą nam w procesie zdrowienia. Prośmy o dostrzeżenie duchowego wymiaru naszej choroby i naszych bliskich. Prośmy, aby Bóg posyłał nam swoich Aniołów i Świętych, którzy chroniliby nas przed szatanem i jego duchami. Prośmy o zdrowie ciała i, jeszcze bardziej, o zdrowie duszy każdego z nas i naszych bliskich.
Modlitwa
Panie, jestem nieraz tak słaby, że zaczynam wątpić w Twoją opiekę. Dzieje się tak również wtedy, kiedy patrzę na cierpienie moich bliskich. A jest to przecież walka duchowa. Razem z Maryją Niepokalanie Poczętą i Świętym Ojcem Stanisławem, proszę Cię Panie, abyś mnie i moich bliskich, których powierzam w tej nowennie, napełnił ufnością i duchową siłą. Wiem, że w tej chorobie walka nie toczy się tylko o zdrowie ciała, ale także o to, abym do końca pozostał Twoim ufnym dzieckiem. Panie, przymnóż nam sił do duchowej walki w czasie choroby! Wysłuchaj każdej prośby, która została powierzona naszej modlitwie w tej wielkiej nowennie.
Modlitwa z ludem (będziemy powtarzać: uzdrów nas Panie)
Panie Jezu, powierzamy się Twemu miłosierdziu i z ufnością wołamy,
Ty wziąłeś na siebie wszelkie nasze choroby,
Ty niewidomym wzrok przywracałeś,
Ty otwierałeś uszy głuchym,
Ty niemym przywracałeś mowę,
Ty uzdrowiłeś kobietę od dwunastu lat cierpiącą na upływ krwi,
Ty uzdrowiłeś sługę setnika z Kafarnaum,
Ty wskrzesiłeś córkę Jaira,
Ty pokonałeś na krzyżu wszelkie zło świata,
Ty uzdrawiasz wszystkie nasze niemoce,
Ty pokrzepiasz wszystkich pracujących, obciążonych i źle się mających,
Wspomożycielu i Obrońco nasz przed złymi duchami,
Ty w swej niepojętej dobroci pragniesz wszystkich zbawić,
Z wszelkiego lęku i braku ufności,
Ze zniechęcenia i zaniechania duchowej walki,
Ty pochylasz się teraz nade mnę i moimi bliskimi, którzy cierpią.
Przywołujmy jeszcze wstawiennictwa Maryi:
Pomnij, o Najświętsza Panno Maryjo, / że nigdy nie słyszano, /
abyś opuściła tego, / kto się do Ciebie ucieka, /
Twej pomocy przyzywa, / Ciebie o przyczyną prosi.
Tą ufnością ożywiony, / do Ciebie, o Panno nad pannami i Matko, biegnę, /
do Ciebie przychodzę, / przed Tobą jako grzesznik płaczący staję. /
O Matko Słowa, / racz nie gardzić słowami moimi, /
ale usłysz je łaskawie i wysłuchaj. / Amen
Święty Ojcze Stanisławie, módl się za nami x3
W Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.