DZIEŃ PIERWSZY (niedziela, Ofiarowanie Pańskie, 2.02.2025)
Panie, zabierz mój lęk i napełnij ufnością mnie i moich bliskich!
W Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.
Wprowadzenie
W pierwszym dniu nowenny, razem z Najświętszą Maryją Panną i św. Ojcem Stanisławem Papczyńskim, pragniemy powierzać Twojemu miłosierdziu, o Boże, samych siebie oraz naszych bliskich chorych i cierpiących. Pragniemy wsłuchiwać się w to, co chcesz nam powiedzieć oraz przyjąć uzdrowienie duszy i ciała, którym chcesz obdarować nas i naszych bliskich. Ty wiesz najlepiej, czego każdy z nas najbardziej potrzebuje. Ufamy, że w czasie tej wielkiej nowenny przychodzisz ze swą miłością, uzdrowieniem i umocnieniem do każdego z nas i do każdej osoby Tobie powierzanej w przysłanych intencjach.
Refleksja
W Ewangelii św. Łukasza czytamy: „U was zaś nawet włosy na głowie wszystkie są policzone. Nie bójcie się: jesteście ważniejsi niż wiele wróbli” (Łk 12,7).
Kiedy przychodzi choroba, nasza lub naszych bliskich, każdy z nas reaguje na swój własny sposób. Możemy udawać, że choroby nie ma lub lekceważyć jej objawy. Możemy także nadmiernie się martwić. Często, gdy z nami lub naszymi bliskimi coś jest „nie w porządku”, zaczynamy się bać. Strach może wzrastać, kiedy przychodzi nawrót infekcji, kiedy inni wokół nas chorują, kiedy słyszymy o zgonach, szczególnie wtedy, gdy dotyka nas śmierć kogoś bliskiego. Narasta w nas lęk…
W chorobie, kiedy nie wiemy do końca, co z nami jest i co z nami będzie, niczego nie potrzeba nam bardziej niż ufności oraz ofiarowania Bogu siebie i naszych bliskich. Nasz los jest w Bożych rękach. Czy Ten, który „policzył wszystkie nasze włosy”, może zlekceważyć to, co nas spotyka i zostawić nas samych?
Modlitwa
Panie, Ty o wszystkim wiesz. Ty wiesz, że boję się choroby mojej i moich bliskich, boję się jej konsekwencji, boję się tego, co będzie ze mną i z tymi, których kocham. Razem z Maryją Niepokalanie Poczętą, która jest wzywana jako uzdrowienie chorych; razem ze Świętym Ojcem Stanisławem, potężnym orędownikiem przed Twoim Obliczem, ofiarowuję Ci Panie mnie i moich bliskich, których powierzam w tej nowennie, i proszę, abyś nas wyzwolił od lęku. Wzmocnij moją wiarę i spraw, abym Tobie do końca zaufał. Spójrz oczyma pełnymi miłości na nasze potrzeby i wysłuchaj każdej prośby, która została powierzona naszej modlitwie w tej wielkiej nowennie.
Modlitwa z ludem (będziemy powtarzać: uzdrów nas Panie)
Panie Jezu, powierzamy się Twemu miłosierdziu i z ufnością wołamy,
Ty wziąłeś na siebie wszelkie nasze choroby,
Ty niewidomym wzrok przywracałeś,
Ty otwierałeś uszy głuchym,
Ty niemym przywracałeś mowę,
Tu uzdrowiłeś kobietę od dwunastu lat cierpiącą na upływ krwi,
Ty uzdrowiłeś sługę setnika z Kafarnaum,
Ty wskrzesiłeś córkę Jaira,
Ty pokonałeś na krzyżu wszelkie zło świata,
Ty uzdrawiasz wszystkie nasze niemoce,
Ty pokrzepiasz wszystkich pracujących, obciążonych i źle się mających,
Wspomożycielu i Obrońco nasz przed złymi duchami,
Ty w swej niepojętej dobroci pragniesz wszystkich zbawić,
Tobie ofiarowuję siebie i moich bliskich chorych,
Z wszelkiego lęku i braku ufności,
Ty pochylasz się teraz nade mnę i moimi bliskimi, którzy cierpią.
Przywołujmy jeszcze wstawiennictwa Maryi:
Pomnij, o Najświętsza Panno Maryjo, / że nigdy nie słyszano, /
abyś opuściła tego, / kto się do Ciebie ucieka, /
Twej pomocy przyzywa, / Ciebie o przyczyną prosi.
Tą ufnością ożywiony, / do Ciebie, o Panno nad pannami i Matko, biegnę, /
do Ciebie przychodzę, / przed Tobą jako grzesznik płaczący staję. /
O Matko Słowa, / racz nie gardzić słowami moimi, /
ale usłysz je łaskawie i wysłuchaj. / Amen
Święty Ojcze Stanisławie, módl się za nami x3
W Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.